Kłopoty ze słuchem ma w naszym kraju coraz więcej osób. Z tego powodu cierpią już nawet nastolatki. Po części jest to efekt tego, że otacza nas coraz więcej hałasu, a po części efekt niewłaściwej higieny, która przyczynia się do produkcji nadmiaru woskowiny.
Woskowina jest naturalną wydzieliną, która pełni bardzo ważne funkcje. Zabezpiecza między innymi ucho przed mikrourazami, zanieczyszczeniami, dostaniem się do niego wody i bakteriami. W kontakcie z wodą pęcznieje, co może upośledzać słuch. Do takiej sytuacji może dojść latem, gdy częściej zażywamy kąpieli i gdy jest wilgotno. Ale problemem może okazać się także nadmiar woskowiny; powstaje z niej wtedy twardy czop, który zatyka kanał słuchowy. Woskowina twardnieje jednak nie tylko wtedy, gdy jest jej zbyt wiele, ale także wtedy, gdy do czyszczenia uszu używamy patyczków kosmetycznych. Nie usuwają one wydzieliny, ale wpychają ją w głąb ucha. Do mycia uszu używamy tylko rogu zmoczonego ręcznika, a do usunięcia woskowiny specjalnego preparatu.
Preparatu do czyszczenia uszu dostępne są w aptece bez recepty. Mogą mieć postać ampułek lub kropli, ale najczęściej mają postać sprayu. Rozmiękczają one woskowinę i zapobiegają je przywieraniu do ścianek przewodu słuchowego. Najczęściej zawierają w swoim składzie tylko olejki roślinne. Czasem producenci dodają do nich również witaminę E i płynną parafinę.
Spora grupa tych preparatów nie zawiera konserwantów (występują one pod nazwą polisorbat 80) i to takie preparaty warto wybierać w pierwszej kolejności. Spray do czyszczenia uszu jest bardzo łatwy w użyciu – ma wygodny i bezpieczny aplikator, który umożliwia zakroplenie preparatu w pozycji leżącej, siedzącej lub stojącej.
Spray, krople, płyn do czyszczenia uszu to najbardziej bezpieczne sposoby usunięcia woskowiny. Naturalny skład sprawia, ze po konsultacji z lekarzem mogą być stosowane także u dzieci. Nie zawsze są w stanie zmiękczyć czop woskowinowy na tyle, aby nie trzeba było płukać ucha u laryngologa. To zabieg krótki i bezbolesny.
