Kiedy wielogodzinne leżenie na słońcu nie jest dla nas odpowiednim sposobem na uzyskanie pięknej opalenizny, warto skorzystać z produktów, które mogą ułatwić nam osiągnięcie tego celu. Jednym z nich jest przyspieszacz opalania, który umożliwia nam zdobycie pięknego koloru skóry znacznie szybciej, niż przy użyciu tradycyjnych kosmetyków do opalania.
Istotne jest również to, że przyspieszacze opalania nie tylko umożliwiają nam zdobycie pięknej opalenizny znacznie szybciej, niż w tradycyjny sposób, ale również zawierają składniki, które zapewniają naszej skórze właściwą ochronę przeciwsłoneczną, a także odżywienie naskórka. Co więcej, preparat ten zapobiega utracie wody, wygładza naszą skórę, jak również przeciwdziała przebarwieniom.
W jaki sposób działa przyspieszacz opalania? Stymuluje on produkcję naturalnego barwnika skóry, jakim jest melanina. Dzieje się to dzięki zawartej w preparacie tyrozynie i kwasu jabłkowego, które wspierają proces tworzenia melaniny. W efekcie wystarczy posmarować naszą skórą przyspieszaczem opalania, aby móc cieszyć się piękną opalenizną uzyskaną znacznie szybciej, niż po całodniowym leżeniu na słońcu. Pamiętajmy jednak, aby inwestować wyłącznie w produkty sprawdzone i bezpieczne, jak np. Sun Starter Lirene. Nasz przyspieszacz opalania koniecznie musi posiadać filtr ochronny, który będzie chronił naszą skórę przed szkodliwymi promieniami słonecznymi. Dzięki temu unikniemy poparzeń, zaczerwienień, czy przebarwień skóry.
Jak należy stosować przyspieszacz opalania? Wbrew pozorom nie chodzi tu o posmarowanie skóry przyspieszaczem tak, jak robimy to w przypadku tradycyjnego kremu z filtrem, czyli przed wyjściem na słońce. Przyspieszacz opalania możemy zacząć stosować już na dwa tygodnie wcześniej, aby pobudzić naturalną produkcję melaniny i nadać naszej skórze złocisty odcień. Następnie stosujemy go 1-2 razy dziennie, równomiernie rozsmarowując go na ciele, na 30 minut przed wyjściem na słońce oraz na opaloną już skórę. W ten sposób uzyskamy zdrową i piękną opaleniznę bez konieczności spędzania na słońcu kilku męczących godzin.
