Jeśli zależy nam przede wszystkim na tym, aby leasing auta był tani, nie powinniśmy mieć większego problemu ze znalezieniem interesującej oferty. Jeśli jednak nie mnij interesujące jest dla nas to, czy jest to oferta dobra jakościowo, powinniśmy mieć świadomość tego, że musimy poruszyć jeszcze kilka innych zagadnień.
Raty
Tak leasing aut używanych, jak i samochodów nowych opiera się na miesięcznych ratach, które należy spłacać przez okres obowiązywania umowy. Warto poświęcić im nieco uwagi sprawdzając w umowie, czy w przypadku zmiany stóp procentowych, zmieni się również ich wysokość. Jest to kwestia o tyle ważna, że wahania WIBOR mogą doprowadzić nie tylko do spadku, ale i wzrostu wysokości rat, a my powinniśmy być przygotowani zarówno na jedną, jak i na drugą ewentualność. Idealną jest umowa, w której od razu podany jest wzór obowiązujący w takim przypadku. Pozwoli to na uniknięcie przykrych niespodzianek i lepsze planowanie budżetu.
Ubezpieczenie
Kwestią, która nie podlega dyskusji w przypadku leasingu jest konieczność posiadania przez pojazd pełnej ochrony ubezpieczeniowej. Ochrona pełna obejmuje także ubezpieczenie AC, nietrudno przy tym domyślić się, że nie należy ono do rozwiązań najtańszych. Niektóre firmy leasingowe znajdują tu dodatkowe źródło dochodów nie tylko proponując ubezpieczenie AC droższe niż to, które kupilibyśmy na wolnym rynku, ale również utrudniając zawarcie takiej konkurencyjnej umowy z ubezpieczycielem. Takie praktyki potrafią znacząco zwiększyć koszt leasingu przyczyniając się do tego, że trudno będzie mówić o jego opłacalności. Jeśli są więc stosowane, dobrze jest uzyskać informacje na ten temat jeszcze przed podpisaniem umowy.
Opłaty za udzielanie informacji organom ścigania
Podpisując umowę z firmą leasingową taką, jak Santander Consumer Multirent należy pamiętać, że to ona jest formalnym właścicielem pojazdu aż do chwili jego wykupienia. Jeśli więc jeżdżąc samochodem uzyskamy mandat, ona będzie prowadzić korespondencję z policją. Jeszcze przed podpisaniem umowy dobrze jest wiedzieć, ile taka „usługa” może kosztować.